KS Victoria Kidałowice | 1:2 | LKS HETMAN Laszki |
2021-05-03, 15:00:00 |
||
relacja » | ||
oceny zawodników » |
Ostatnia kolejka 23 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Jarosław | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Przybyli:
Konrad Szpunar (T) - MKS Radymno
Bartłomiej Junik (O/P) - MKS Radymno
Łukasz Halwa (P/N) - KS Korona Tuchla
Kamil Bawoł (O) - GKS Orły
Adrian Halwa (P) - Stal Mielec
Odeszli:
Łukasz Zając (T) - Czuwaj-Wiaro Przemyśl
Igor Taratuła (N/P) - Czarni Pawłosiów
Marcin Lepszy (P) - Łęk Ostrów
Zięba Paweł (O) - LKS Szkło Młyny
B- bramkarz, O - Obrońca, P - Pomocnik, N - Napastnik, T - Trener
Tym razem szczęście nam dopisało !!
Błękitni Rudołowice - HETMAN Laszki
1 : 1 (1:0)
Więcej w rozwinięciu >>>
Bramki:
1 : 0 B. Łuc 34'
1 : 1 Artur Kobylarz 85'
Skład:
A. Latawiec - K. Bawoł, A. Kuta, J. Szozda, R. Czerwiński - Mat. Gonciarz, K. Krawiec(60' M. Czerwiński), M. Kiper (77' M. Sikora), P. Czerwiński - A. Kobylarz, Ł. Halwa
Lepszy rydz niż nic - można napisać.
Początek pierwszej połowy należał do gospodarzy, którzy chcieli szybko wyjść na prowadzenie, ale ich ataki kończyły się przed polem karnym Hetmana. w dalszej części meczu to nasza drużyna groźniej atakowała, ale niestety nie potrafiliśmy pokonać bramkarza Błękitnych. Jeden z ataków drużyny z Rudołowic zakończył się zdobyciem gola. Pomocnik gospodarzy "poprzepychał" piłkę między naszym pomocnikiem a obrońcą i podał idealnie do ich najlepszego napastnika, a ten płaskim strzałem obok wychodzącego naszego bramkarza zdobył prowadzenie. Gospodarze schodzili z prowadzeniem na przerwę.
Druga połowa była szalona. Akcja za akcje - raz jedni raz drudzy stawali przed szansą na zdobycie gola. Ale to gospodarze marnowali "setki" - 3 - krotnie zawodnicy Błękitnych stawali oko w oko z naszym bramkarze i za każdym razem przegrywali pojedynek z Arkiem. Nasz goalkeeper zasługuje na pochwały z najwyższej półki, gdyż to co wyrabiał w naszej bramce nie powstydziłby się sam Iker Casillas !!! Nasza drużyna też miała swoje okazje jednak nie takie jak Błękitni. I jakbyśmy przegrali ten mecz 5 może 6:0 nie mielibyśmy nic wytłumaczenie. Bramkę zdobyliśmy dopiero na 5 minut przed upływem regulaminowego czasu gry. Łukasz Halwa przyjął piłkę w polu karnym Błękitnych, zgrał ją do Pawła Czerwińskiego. Ten drugi oddał strzał jednak został zblokowany przez obrońców i piłka wpadła pod nogi naszego napastnika Artka Kobylarza, który mocnym strzałem pod poprzeczkę z ok 6 m nie dał szans na obronę bramkarzowi gospodarzy. W samej końcówce mieliśmy okazję na wygranie meczu jednak w ostatniej chwili obrońcy gospodarzy wybili piłkę sprzed nogi Artkowi.
Jechaliśmy tam po komplet, wracamy z 1 pkt. ale jakże ważnym bo mogliśmy wrócić z niczym i workiem pełnym bramek, gdyby nie nasz bramkarz. Gratulacje Arek :)
Najbliższa kolejka 24 | ||||||||||||||||||||||||
|
|
dzisiaj: 259, wczoraj: 234
ogółem: 2 485 520
statystyki szczegółowe
|